Wysoka Komisja |
Mało
tego!
Postępowania,
myślenia (o ile w ogóle takie się zdarza!) Człowieka nie da się ogarnąć rozumem.
Choćby i to był najznamienitszy, najwspanialszy,
niezwykły, niepowtarzalny umysł jedynego w swoim rodzaju Piesława III
Wspaniałego!
No nie da się!
No nie da się!
Wiecie
ile czasu minęło?
Wiecie?
Wiecie?
Dwa
lata….
DWA
LATA!!!
Prawie…
Ale
Wysoka Komisja nie jest drobiazgowa i nie będzie wytykać, że minęło o 22
miesiące, że minęło 696 dni. Nie, Wysoka Komisja ma dobre serce i nie wypomina.
Czasami.
Piesław kontra Tango |
Żadnych!
I nie, niczego Wysoka Komisja nie wypomina, ale skoro dzisiaj Wysoka Komisja jest poważnym, statecznym Piesławem i na dodatek już dawno nie ma mlecznego uzębienia (nie wspominając o klejnotach, których też nie ma), to ile musiało minąć czasu? No chyba ze dwa lata będą....
Wracając do rzeczy:
Człowiek zwany Mamą – w skrócie Matka (bo w końcu jak jej ciągle brakuje czasu, to nie można się rozpisywać i używać określenia: Człowiek Zwany Mamą, prawda? „Matka” jest słowem krótkim, można je szybko napisać, jeszcze szybciej przeczytać i tego Wysoka Komisja będzie się trzymać).
No więc Matka nie
znalazła przez dwa (prawie) lata czasu, aby spisywać to, co Wysoka Komisja
sobie zażyczy.
A obiecywała,
przyrzekała, że oczywiście i że na pewno…
Miało być tak pięknie – a wyszło jak
zawsze.
Wysoka Komisja w
postaci Piesława III Wspaniałego musi znowu zaczynać od początku.
Bo jak zwykle – wszystko na głowie
Wysokiej Komisji.
Kto ma dużo
cierpliwości i jeszcze więcej samozaparcia – może zajrzeć na stare, porośnięte mchem
i pokryte pajęczynami zapiski sprzed dwóch lat. Bardzo proszę.
Piesław III Wspaniały czyli Wysoka Komisja |
Miotłę niech sobie kupi, jak chce
tak ciągle latać…
Wysoka Komisja w
postaci Piesława III Wspaniałego dołoży wszelkich starań, aby wypełnić tę
okrutną pustkę, jaka powstała po zaniechaniu przez Matkę jej podstawowych
obowiązków i ma nadzieję, że tym razem nie uda jej się wywinąć – ma pisać i
będzie pisać. Co tylko Wysoka Komisja sobie zażyczy…
Wysoka Komisja doskonale zdaje sobie
sprawę z tego, że wielu „Szanownych Czytaczy” poczuło się porzuconych,
osieroconych, a co najważniejsze – niedoinformowanych.
Wysoka Komisja postara się naprawić
wszelkie zło powstałe z powodu lenistwa Matki i stawianego przez nią oporu, i
dopilnuje całym swoim Rudym Jestestwem by informacje były rzetelne, prawdziwe,
bezstronne i – co najważniejsze – by pojawiały się częściej niż co dwa lata…
A jest o czym pisać, oj jest…
Piesław rządzi!
no to czekamy :) i Wysoka Komisja dopilnuje Matkę by publikowała
OdpowiedzUsuńno jaka radość !!! doczekałam się :)
OdpowiedzUsuń